Wiesław Trzeciakowski – poezja
Mieczysławowi Franaszkowi
Aktor
Kiedy jesteś na scenie,
Grasz postać i jesteś z innego świata,
Napisanego wcześniej przez dramaturga
Na papierze.
Siedzisz przy stoliku i pijesz kawę
Z pustej filiżanki, odstawiasz ją,
Udajesz na scenie, że kawa jest za gorąca.
Jesteś aktorem, grasz w teatrze wyobraźni,
Udajesz, ale ta gra nie jest kłamstwem,
Wiemy przecież, że
Fikcja jest lustrem i tak właśnie mówi prawdę
O nas.
Od pewnego czasu leżysz w szpitalnym łóżku,
Kręcą się przy tobie lekarze, pielęgniarki, Jacek i Janek,
Czy tak przygotowujesz się do nowej roli?
Jesteś przecież aktorem.
Więc dlaczego odmawiamy modlitwy
I mamy łzy w oczach?
29 lipca 2019
Mieciowi, na złoty jubileusz 50-lecia pracy aktorskiej, w Galerii Autorskiej planowany na 29 sierpnia 2019; w szpitalu przed śmiercią Janek Kaja przeczytał mu ten wiersz w towarzystwie Barbary Maklakiewicz i Jacka Solińskiego, odpowiedzią była łza z jego oczu; ta łza jest dla mnie bezcenną nagrodą literacką, zmarł dzień po tym zdarzeniu w dniu 31 lipca 2019.
Depresja
Jak rozbita szklanka jesteś moje życie,
Długo spadałaś i roztrzaskałaś się w końcu
Na podłodze dnia,
W którym nic się nie działo od rana.
Ładnie było dziś za oknem:
Słońce, błękit nieba, ciepłe powietrze
Drzewo orzechowe i kwitnące krzewy w ogrodzie.
Po lękach nadciągnął huragan gadających myśli
Udręki i głosy ze wszystkich stron,
Noce bezsenne,
Tygodniami zanurzone w mojej duszy.
Obrazek „Jezu ufam Tobie” w klęczącej dłoni
Jak lekarz dusz, dyżurujący na ołtarzyku
O każdej porze.
Na stoliku szklanka z wodą
I tabletki, kilka godzin w izolatce ciszy.
Lipiec 2019
Fado
Amalia Rodriguez śpiewa namiętnie i prawdziwie pieśń o nas
„Są dwa ciche krzyki, dwa niedopasowane losy, dwoje kochanków”,
Którym szybko oziębły usta i ręce opadły jak liście w ogrodzie,
A ciała straciły ogień, oczy nie mają już tego blasku,
Jak wtedy, gdy zapaliły się pierwszy raz.
I co dalej robić? Pytasz. I co dalej robić? Pytam ciebie.
Jak żyć w nieogrzewanym sercu zimą, po której wiosna
Już nie przyjdzie? Będziemy mijać się w korytarzu, obco, jak na ulicy
Mijają się przechodnie, a pod uśmiechem ukryjemy bezradność i popiół.
Amalia w Portugalii śpiewa namiętnie i prawdziwie pieśń o nas
„Są dwa ciche krzyki, dwa niedopasowane losy, dwoje kochanków”,
Którym szybko oziębły usta i ręce opadły jak liście w ogrodzie,
A ciała straciły ogień, oczy nie mają już tego blasku,
Jak wtedy, gdy zapaliły się pierwszy raz.
Co dalej robić? Pada deszcz, drogi się rozeszły,
A wiatr o zapachu śmierci milczy, co dalej robić?
październik 2017
Prof. Jerzemu Speinie z Torunia –
Wiem, że to za mało
za Twoją wieloletnią ledwie odkrywaną przyjaźń.
Kwintylian naucza retoryki
Stań tutaj, chłopcze
I ucz się mowy od potoku.
Słyszysz rytm wody?
Widzisz jej taniec,
Jak skacze po kamieniach?
Dziki strumień, a jednak
Jest w nim święty porządek
I śpiew biegnący
W wodzie czystymi stopami,
Jak twoja młodość.
Czy widzisz krople wody
Spółgłoski, samogłoski?
Osobno czy razem?
Jak są złączone?
W którym miejscu,
I przez co?
Potok płynie w całości
Jak zdanie,
I dopiero wówczas coś znaczy
I ma coś boskiego
Do powiedzenia.
2016
Łyżeczka miodu
W schowku pamięci mam słoik miodu
Na mokrą szarość, przyziemność i smak goryczy,
Zamykam oczy, długo mnie nie ma w domu,
Aż do wieczora zniknę w tej ciszy.
Otwieram słoik, srebrną łyżeczkę zanurzam
W miodzie złotym jak polska jesień
I nucę sobie dziecinną kochaną piosneczkę
O życiu Misia Puchatka w Stumilowym Lesie.
Jest też Zając, Osiołek, Tygrys i Pan Sowa,
Skaczą po krzewie pięciolinii wróbel i pleszka,
Wiolonczela w starej szafie mieszka,
Gra tylko w czwartki, a potem się chowa.
Każdy ma taki schowek, norkę wykopaną skrycie,
Ptasią dziuplę w samotnym drzewie,
Szafę na wiolonczelę. Swoją ciszę
I bajkę czytaną całe życie.
Luty 2019
* * *
Dla mnie prawdziwa twórczość poetycka, muzyczna, plastyczna jest skutkiem natchnienia i przejawem Ducha Bożego. Twórczość, jakakolwiek, ma źródło w miłości. Kto nie kocha, ten nigdy nie będzie poetą, w ogóle nic trwałego nie osiągnie, dotyczy to nie tylko sztuki, ale każdej działalności. Ten związek i wzajemne przenikanie między tym a tamtym światem był oczywisty dla świata greckiego antyku (Homer, Sofokles, Eurypides), rozumiany jako wspólne działanie, wspólna historia Nieba i Ziemi, przyczyny i skutki, jako oddech niewidzialności i objawianie się boskości w ludziach i miejscach wybranych dla takiej łączności. Dużo wcześniej niż Grecy świadomość takiego związku i zależności między Jedynym i Najwyższym Bogiem a narodem (i każdym człowiekiem przeznaczonym do odkupienia i zbawienia) otrzymali w darze Hebrajczycy. Bóg nie tylko daje im Dziesięcioro Przykazań jako fundament odrodzenia z degeneracji potomstwa Adama i Ewy oraz przymierza z Bogiem. Wierność Objawionej Drogi była warunkiem powrotu do Niego oraz komunii człowieka-fragmentu z całym duchowym i fizycznym wszechświatem, przenikniętym Duchem Bożym na podobieństwo oceanu i żyjących w nim wodnych istot. Chrześcijaństwo jest wypełnieniem ludzkiej historii zbawienia przez Jezusa Chrystusa. Bóg jest pośród nas i w nas, w miłosiernym Chrystusie rodzimy się po raz drugi, jako człowiek sumienia. Jak mówi Św. Paweł Apostoł: w Nim jesteśmy, żyjemy, w Nim się poruszamy. Przez Niego jesteśmy prowadzeni każdego dnia i w nocy, w Nim owocujemy jak drzewa w Bożym Ogrodzie. „Nic dobrego beze Mnie nie możecie uczynić”. Jestem tylko odblaskiem Tego, Kogo noszę w sercu i Kto ożywia moją duszę. Bóg ujawnia się przez miłość, wiarę, twórczość, światło, wytrwałość w dążeniu do celu. Dał mi liść, na którym płynę po wodzie, dał mi do rąk wiosło i ster, bym utrzymywał kierunek, otacza mnie miłością jak ojciec swego syna i prowadzi powiewem, On wie dokąd, a cokolwiek czyni dla mnie, robi to dla mego dobra. To jest podstawa mojej świadomości religijnej i pisarskiej, i odniesienie do tego wszystkiego, co spotykam i co mnie spotyka.
Wiesław Trzeciakowski
Jakub Kaja – fotografia
* * *
(…) Tematyka społeczna jest mi bliska, a szczególnie ludzie, którzy są niezauważani i zapomniani, żyjący "w cieniu miasta". Przecież oni zasługują na uwagę i troskę. Oczywiście nie sposób pochylić się nad każdym problemem i cierpieniem. Ale to ważne by nie pozostawać obojętnym. Fotografuję już dość długo i tematyka ulicy, jako społecznego konglomeratu stanowi dla mnie żywioł, w którym lubię się „zagubić” z aparatem.
(…) „Zapomniane adresy” stały się dla mnie – zwykłego przechodnia – impulsem do refleksji nad historią i nad tożsamością miasta. Uzmysłowiło mi to, jak mało wiemy o miejscach dobrze nam znanych z widzenia. Dzięki tym fotograficznym wędrówkom zdałem sobie sprawę, że praca dokumentalisty jest również zapisem procesu przemijania.
Zawsze inspirowało mnie przyglądanie się zapomnianym miejscom - tajemniczym zakamarkom, ciemnym zaułkom i starym kamienicom ze światłem przedzierającym się do wnętrza klatek schodowych poprzez rozbite szyby. Tych miejsc pozostawionych swojemu czasowi jest coraz mniej, dlatego uporczywie zaglądam przez stare bramy domów i szukam tego niepowtarzalnego światła, które rozprasza mrok i odsłania tajemnicę kształtów w wydłużonych cieniach. (…) Poszukiwanie „nieuchwytnego”, to coś co mnie najbardziej fascynuje w fotografii, tym bardziej, że nie jestem w stanie dokładnie określić tego fenomenu. Ta nieokreślona przestrzeń objawia się lub nie. Odnalezienie dzisiaj tego, co zapomniane i wymazane przez czas przypomina pracę archeologa.
Jakub Kaja
Wiesław Trzeciakowski
Urodzony w 1950 r. w Bydgoszczy. Poeta, prozaik, eseista, tłumacz niemieckiej poezji i eseistyki, krytyk literacki (literatura polska i niemieckojęzyczna XIX w.), badacz historii Bydgoszczy w latach 1939–1945. Laureat głównej nagrody XII Ogólnopolskiego Festiwalu Poezji w Łodzi (1978) Laureat XII Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego w Płocku (2000 r., II nagroda) oraz honorowej nagrody “Białego Pióra” (Warszawa – Płock, za rok 2000). Laureat II nagrody w kategorii “esej” w V edycji Ogólnopolskiego Konkursu Małych Form Literackich (Lublin – Nałęczów 2006 r.). Stały współpracownik miesięcznika Przegląd Artystyczno-Literacki w latach 1997 – 2001. Od 2003 do 2005 r. redaktor naczelny Kwartalnika Akademickiego. Członek Internationale Novalis Gesellschaft (Niemcy). W 2012 r. otrzymał nagrodę Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu za fundamentalną dla historii Bydgoszczy książkę Śmierć w Bydgoszczy 1939–1945, a w 2018 r. wyróżnienie w kategorii ”kultura” (za twórczość i z okazji 40-lecia pracy literackiej). W 2015 r. otrzymał z rąk ks. biskupa dra Jana Tyrawy (ordynariusz Diecezji Bydgoskiej) medal w kategorii „Twórca” za Twórczy Wkład w Kulturę Chrześcijańską. Wydał jako autor i współautor 34 książki. Autor kilkuset publikacji prasowych (eseje, przekłady, wiersze, opowiadania, artykuły naukowe z historii, literatury i filozofii, recenzje) w czasopismach polskich jak: Odra, Dekada Literacka, Teksty Drugie, Topos, Przegląd Artystyczno-Literacki, Kwartalnik Artystyczny.
Jakub Kaja
Urodzony w 1982 w Bydgoszczy. Absolwent Akademii Krakowskiej na Wydziale Malarstwa o specjalności grafika użytkowa oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na Wydziale Grafiki o specjalności fotografia. Pasjonat fotografii ulicznej, plakatu, grafiki i designu. Z zamiłowania podróżnik i sportowiec. Na co dzień szczęśliwy mąż i tata. Zdobywca 1 miejsca oraz specjalnego wyróżnienia w ogólnopolskim konkursie na plakat z okazji 90-lecia Banku PKO BP. Uczestnik wystawy konkursowej 23 Międzynarodowego Biennale Plakatu w Wilanowie, 26 MBP w Warszawie oraz IV Biennale Plakatu Społeczno-Politycznego w Oświęcimiu. Laureat 1 nagrody w ogólnopolskim konkursie na plakat z okazji 100-lecia Odzyskania Niepodległości przez Polskę.