1.06.2021–8.06.2021
Galeria Autorska, ul. Chocimska 5, Bydgoszcz
Otwarcie wystawy fotografii Józefa Zegarlińskiego (1923–2012) pt. „Z przeszłości”
Wernisaż odbędzie się udziałem synów: Edwarda i Jerzego Zegarlińskich
Fotografie Józefa Zegarlińskiego są cennym zapisem czasu minionego, ale nie tylko: obecnie zdają się być poetyckim reportażem z przeszłości, w której autor znajdował ważne dla siebie miejsca i zdarzenia. Dokumentując rzeczywistość wyznaczał w kadrze własną, osobistą przestrzeń – z nią się utożsamiał i w niej się odnajdował. Wyczuwalny wyraźny dystans do podejmowanych tematów przeplata się tu z sentymentalizmem i emocjonalnością. Nasuwające się refleksje o upływie czasu i uczuciach, o oddaleniu od bliskich sercu miejsc i duchowej z nimi więzi, zdają się przypominać ważne prawdy o ludzkim losie. Powściągliwość fotografa-narratora czyni te kadry bezpretensjonalnymi i autentycznymi. Zachowana prostota przekazu tematu, klasyczne komponowanie i wyczucie formy stanowią niewątpliwe walory tych fotografii. Oglądane dziś, po latach, prace Józefa Zegarlińskiego zyskują nowy wymiar stając się cennym dokumentem wrażliwości i świadectwem twórczej drogi autora.
Jacek Soliński
Mistrz miejskiego labiryntu
Józef Zegarliński to jeden z najbardziej uznanych bydgoskich fotografów. Przez wiele lat był prezesem Bydgoskiego Towarzystwa Fotograficznego i Bydgoskiego Klubu Fotograficznego. Lubił fotografować zwykłych ludzi: bawiące się dzieci, rozmawiające kobiety, palących papierosy mężczyzn. Wydaje się, że to człowiek był dla niego najciekawszy, człowiek z miejskiego labiryntu był postacią kluczową, ze wszystkimi swoimi cnotami i ograniczeniami. Widzimy go w tych momentach, gdy zostaje przyłapany ukradkiem, przez czujny obiektyw mistrza. W fotografiach Zegarlińskiego nie ma ani krzty sztuczności, ani jednej fałszywej nuty. Widać, że autorowi zdjęć nie zależało na tworzeniu iluzji, a raczej na precyzyjnym sportretowaniu tego, co widzi.
Po latach te biało-czarne fotografie są wiernym świadectwem epoki Władysława Gomułki, ale nie ma tam żadnej polityki, a tylko człowiek w swoich codziennych zmaganiach. Niewątpliwie te fotografie są dziś jeszcze ciekawsze niż w czasie, gdy powstawały. Na kliszach utrwalony został świat, który zanika, świat ludzi, którzy potrafili sami sobie znaleźć jakieś miejsce i jakieś zajęcie. Świat ludzi, którzy uważnie wsłuchiwali się w bliźniego, cieszyły ich drobiazgi i kontakt z drugim człowiekiem.
Podróż, którą proponuje nam Zegarliński, jest unikalną wyprawą w świat, który już prawie nie istnieje, choć pewnie żyją jeszcze bohaterowie jego zdjęć. Fotograf ocalił ten kawałek świata dla nas, ocalił jakąś prawdę o tamtym świecie. I zrobił to najlepiej jak mógł, zrobił to naprawdę po mistrzowsku.
Bartłomiej Siwiec
Józef Zegarliński
Urodzony w 1923 r. w Kamionce Strumiłłowej, woj. tarnopolskie, zmarł w 2012 r. w Bydgoszczy. W latach 1938–1945 mieszkał we Lwowie, od 1951 związał się z Bydgoszczą. Inżynier budownictwa, architekt, wykładowca akademicki, fotografik (AFIAP – Artiste Federation Internationale de l’Art Photographique). Wieloletni prezes Bydgoskiego Towarzystwa Fotograficznego i Bydgoskiego Klubu Fotograficznego. Autor wystaw indywidualnych i uczestnik wielu wystaw zbiorowych. Zdobywca licznych nagród i wyróżnień w konkursach fotograficznych (szczególna aktywność twórcza przypada na lata 1960–1990). Zajmował się głównie fotografią czarno-białą o niestudyjnym charakterze.