4.04.2021

autorska.pl

ŻYCIE W UKRYCIU – odsłona 52, Marek Ristau, Tadeusz Rupiewicz

Marek Ristau – medytacje biblijne

(…) Kto stoi, niech baczy, aby nie upadł. Kto ufa Bogu, nie upadnie. Człowiek duchowy ufa tylko Bogu. Człowiek o rozdwojonej duszy jest chwiejny w całym swoim postępowaniu, wątpi i upada.

 (…) Jeżeli „spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących” (1 Kor 1,21), to najlepszą rzeczą jest słuchanie słowa Bożego (Rz 10,17) i poznawanie Pisma Świętego, które może nas „nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie” (2 Tm 3,15). Musimy mieć w sobie „świadectwo natchnionego Pisma Świętego” (Bazyli Wielki), posiadać „w sobie świadectwo Boga” o zbawieniu w Jezusie (1 J 5,9–12). Bądźmy świadkami Jezusa „aż po krańce ziemi” (Dz 1,8), zawsze myśląc i mówiąc tak, „jak powiada Pismo” (BB J 7,38)* , tak, „jak nam to przekazali naoczni od samego początku świadkowie i słudzy Słowa” (BB Łk 1,2). Wierzę, że podczas lektury tych dwudziestu czterech rozważań biblijnych, największy Świadek Jezusa, Duch Prawdy (J 16,13), będzie skutecznie dawał świadectwo o Jezusie, Synu Bożym (1 J 5,6), w którym jedynie jest zbawienie (Dz 4,12). Tylko „On prawdziwie jest zbawicielem świata” (J 4,42), tylko „On jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym” (1 J 5,20). Kto stawia Słowo Boże na pierwszym miejscu w swoim życiu, wybiera „najlepszą cząstkę” (Łk 10,42).

(…) „Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia” (1 Kor 1,18). Dlatego „my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego” (1 Kor 1,23), który jest „mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor 1,24), i który stał się dla nas „sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem” (1 Kor 1,30). Z tej też przyczyny chcemy „nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego” (1 Kor 2,2), wołając razem z Apostołem Pawłem: „Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata” (Ga 6,14).

(…) My, którzy przez wiarę w Niego, razem z Nim zostaliśmy przybici do krzyża (Ga 2,19), umarliśmy i nasze życie – „Chrystus, nasze życie” (Kol 3,4) – „jest ukryte z Chrystusem w Bogu” (Kol 3,3). W Chrystusie wkroczyliśmy „w nowe życie” (Rz 6,4), bośmy „razem z Chrystusem powstali z martwych” (Kol 3,1) i staliśmy się w Nim „nowym stworzeniem” (2 Kor 5,17). „To, co dawne 2015–06-poradnik-wiary.indd 61 2015–07–08 08:00:36 62 minęło” (2 Kor 5,17), „dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu” (Rz 6,6–7).

„Poradnik wiary, która zwycięża” (fragmenty)

* * *

636. Dopóki szukamy usprawiedliwienia w sobie, nie możemy przyjąć usprawiedliwienia Bożego w Chrystusie Jezusie. Słowo Boże mówi, że nie ma ani jednego sprawiedliwego i nikt przez uczynki nie może osiągnąć usprawiedliwienia. Jeśli zatem nikt nie może stać się sprawiedliwy przez uczynki, oznacza to, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie.

637. Bóg wzbudził Jezusa z martwych. Jezus żyje na wieki i każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne. Żyjemy w Nim, a On w nas. Zbawieni jesteśmy jedynie dlatego, że Duch Chrystusa jest w nas. Kto nie ma w sobie Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego i nic innego mu nie pomoże, aby wejść do Królestwa Bożego.

638. Trudno to pojąć na ziemi, że mając Jezusa mamy wszystko, co potrzebujemy i na ziemi i w wieczności. Im bardziej rozumiemy tę prawdę, tym jesteśmy szczęśliwsi na tym upadłym świecie...

639. Wszyscy z natury są grzesznikami, wszyscy zgrzeszyli, nie ma ani jednego sprawiedliwego, wszystkim brak chwały Bożej. Wszyscy przychodząc na ten świat są oddzieleni od Boga i nie mają żadnej możliwości uzyskania więzi z Bogiem – cóż wspólnego ma Święty Bóg z grzesznikami? Bez Chrystusa wszyscy są skazani na piekło i wieczne cierpienie. On przyszedł, aby nas ocalić od piekła, On zniszczył grzech i śmierć, pokonał szatana i dał nowe życie w Duchu Świętym. Każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne i pokój z Bogiem.

427. Wiara serca w zmartwychwstanie Syna Bożego jest istotą wiary. Ta wiara nas usprawiedliwia... wiara serca, że Bóg wzbudził Chrystusa z martwych nas zbawia... Każdy, kto wierzy w Jego zmartwychwstanie, nie będzie potępiony i zawstydzony, ale będzie zbawiony.

429. Nasz prawdziwy dobrostan to Chrystus Pan. Jego jarzmo jest miłe, a brzemię lekkie, Jego przykazania nie są uciążliwe. Duch Święty, Pocieszyciel jest nam dany, a w Nim mamy miłość Bożą, pokój Boży i radość Bożą. Mamy wszystko w obfitości. Bez Jezusa mamy tylko ten świat, ale w Jezusie mamy Królestwo Boże i wszystko, co je wypełnia.

430. Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie na wieki. Wykonało się. Przez wiarę jesteśmy jedno z Jezusem. W życiu, śmierci, zmartwychwstaniu, chwale. On w nas, my w Nim. Kto nie ma Ducha Chrystusa, ten do Niego nie należy. Ale w nas mieszka Chrystus.

431. Świat tak bardzo zasłania Chrystusa. Wystarczyło mocniejsze potrząśnięcie, a świat przycichł i oniemiał. Iluzja potęgi i chwały tego upadłego świata. Moc i chwała Chrystusa trwa na wieki.

233. Chrześcijanin to narodzony z Ducha Bożego, usprawiedliwiony i zbawiony uczeń Jezusa, który przechodzi z wiary w wiarę i z objawienia w objawienie. Wiara rośnie i objawienie dojrzewa – to dynamiczna Boża rzeczywistość. Jezus przyszedł, aby rzucić ogień na ziemię i dać obfite życie, a nie przepisy i zwyczaje.

230. Tylko mowa o krzyżu zbawia, tylko wtedy objawia się Duch i moc, a nasza wiara opiera się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej. Siejemy ziarno Słowa o krzyżu i zbieramy plony wiary i zbawienia. Każde głoszenie Ewangelii, o ile nie jest powiązane z mową o krzyżu, to plewy... Wywyższamy zawsze Chrystusa Jezusa wywyższonego na krzyżu Golgoty.

229. Światło Ewangelii pozwala nam widzieć wszystko jasno i wyraźnie, tak jak widzi Bóg, który na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię. Ewangelia oświetla całą rzeczywistość, świeci w ciemnościach świata i nie zgaśnie aż do skończenia świata. Ewangelia jest cudem Ojca dla zgubionego świata. Ewangelia o Jego Synu, Jezusie Chrystusie, posłanym na ten świat, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne w Ojcu i Synu i Duchu Świętym. Biada nam, gdybyśmy nie głosili Ewangelii.

226. Nie mamy ducha strachu i niewoli – przeciwnie, mamy ducha synostwa, mocy, miłości, trzeźwości... Nie jesteśmy niewolnikami, lecz synami i dziedzicami. Wszystko, co posiada Jezus, należy również do nas. Jezus dał nam Ducha swego, abyśmy byli jak On – jaki On jest, tacy i my jesteśmy na tym świecie. Jeśli wytrwamy w Jego nauce, poznamy sercem Bożą rzeczywistość, która wypełni nas i uczyni prawdziwie wolnymi – bo gdzie Duch Prawdy, tam wolność. Wówczas będziemy naprawdę wolni od siebie, od ludzi, od świata, od ciała, grzechu i szatana. Tylko Jezus jest naszym jedynym Panem.

225. Wszystko przeminie, pozostanie tylko miłość Boża rozlana w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany. Bez mocy Ducha Bożego nic nie możemy uczynić, ani kochać tak, jak chce tego Bóg. Zdolność kochania miłością niesamolubną nie jest z nas, ale cała jest z Boga. Nasza stara natura to egoizm i egocentryzm. Odkąd narodziliśmy się na nowo z Ducha Bożego, przejawia się w nas miłość Chrystusa i możemy miłować Ojca i braci, tak jak On. Będziemy sądzeni z miłości, bo Bóg jest miłością. Na ile kochamy, na tyle jesteśmy podobni do Jezusa i na tyle podobamy się Ojcu.

224. W Krzyżu Chrystusa zawarta jest cała miłość Ojca do ludzi. Krzyż woła do zgubionej ludzkości o nawrócenie i wiarę w Ewangelię. Ten Krzyż Golgoty to ostateczny i najwyższy dowód, jak bolesną cenę zapłacił Bóg, posyłając Syna Jednorodzonego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. Drogośmy kupieni: przelaną Krwią Baranka Bożego. Całą wieczność zajmie nam zrozumienie tej Boskiej Ofiary. Tak niewysłowioną cenę kosztował Ojca ratunek i powrót Jego zaginionych dzieci.

356. Świat żyje tak, jakby Boga nie było. I żyje tak, jakby śmierci nie było, robiąc wszystko, by nie dopuścić do świadomości, że ona jest i nieuchronnie się zbliża. Świat żyje panicznym strachem przed zagładą biologiczną, bo dla świata śmierć to utrata wszystkiego. W Chrystusie śmierć jest zyskiem i wejściem w życie, gdzie śmierci już więcej nie będzie! Chrystus przyszedł z nieba, pokonał śmierć, uwolnił od strachu przed śmiercią, otworzył Królestwo Niebieskie. Kto wierzy w Niego, ma życie wieczne!

357. Świat przemija, Chrystus trwa na wieki. Kto jest z Boga, słucha słów Bożych i przyjmuje Chrystusa. To już ostatnia godzina, nadchodzi antychryst. Nadciągają czasy apokaliptyczne, wszystkie proroctwa biblijne wypełnią się. Każde i ostatnie słowo należy do Boga, przedwieczny plan Boży dopełnia się i zamyka. Historia tego świata kończy się. Ewangelia jest głoszona wszystkim narodom. Pan mówi: Tak, przyjdę wkrótce! Przyjdź, Panie Jezu!

371. Trzeba podjąć decyzję, czy chcemy służyć Panu, czy nie... Jozue rzekł: Ja i mój dom służyć będziemy Panu. Nie godzi się oddawać Bogu mniej niż wszystko. Mamy kochać Go całym sercem. Uznać Jezusa jako Pana, oznacza całkowicie i na wieki zgodzić się na Jego panowanie nad sobą. Jezus jest Bogiem i Panem całego stworzenia i wszystkich. Przeklęta jest wszelka samowystarczalność i niezależność od Boga. Uwielbienie chwały Jego Majestatu to nasza olśniewająca służba niebiańska, która zaczyna się w chwili spotkania Jezusa Chrystusa, Pana i Zbawiciela, Króla i Boga.

377. Szczęśliwy człowiek, który trwa wiernie w Słowie Bożym i rozważa je w sercu dzień po dniu... Mamy być słuchaczami i wykonawcami Słowa Bożego. Pan obiecał, że jeśli wytrwamy w słowie, będziemy prawdziwie Jego uczniami. Bez poznania i wykonania nauki Jezusa, nie można podobać się Bogu. Nie każdy, kto mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Bożego, lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca, który jest w niebie. Wolą Ojca jest, abyśmy wierzyli w Jezusa i żyli nauką Jezusa. Mamy być żywą Ewangelią Chrystusową.

385. Duch Święty przekonuje cały świat o grzechu niewiary w Jezusa i nie przestanie przekonywać do czasu wyznaczonego przez Ojca. Świat nie zna i nie ma pokoju w sobie, ponieważ pokój z Bogiem mamy jedynie przez wiarę w Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Nie ma pokoju dla bezbożnych, świat nie wierzy w Chrystusa i żyje w agonii strachu przed śmiercią. Kto wierzy w Jezusa, ma pokój z Bogiem, pokój z nieba. Bez ochrony krwi Chrystusa ciąży na nas żar gniewu Bożego. Kto nie wierzy w Chrystusa, już jest osądzony i strach potępienia wiecznego torturuje i paraliżuje niewierzące serce.

„Z Jezusem będziesz szczęśliwy”

(…) Tak, mamy pewność, że przez krew Jezusa, tylko przez krew Jezusa wejdziemy do nieba, „do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego” (Hbr 12,22). Przez krew Jezusa jesteśmy „zapisani w niebiosach” (Hbr 12,23), „zapisani w księdze życia Baranka” (Ap 21,27). Pokładając całą naszą ufność w krwi Baranka, wołamy z tęsknotą: „Przyjdź, Panie Jezu!” (Ap 22,20). On zaś odpowiada: „Zaiste, przyjdę niebawem” (Ap 22,20).

„Poradnik wiary, która zwycięża” (fragment)


O Marka Ristaua świadectwie wiary

We współczesnym zsekularyzowanym świecie niezwykle trudno o odważne i jednoznacznie wiarygodne świadectwo wiary. Nawet człowiekowi wychowywanemu w historycznym obszarze oddziaływania tradycji i wartości chrześcijańskich coraz trudniej przychodzi żyć z nimi w zgodzie. Obumieranie sumienia jest czymś, co dotyka wielu, jeśli nie większość. I byłaby to tragiczna konstatacja, gdyby nie łaska spotykania ludzi, którzy mają odwagę zaświadczać o Prawdzie Bożego Objawienia w świecie.

Takim świadectwem są bez wątpienia teksty Marka Ristaua, teksty wypływające z samego źródła, bo z miłości i oddania Słowu objawionemu. Czytając bowiem te teksty, nie sposób nie zauważyć, iż wynikają one z całkowitego zawierzenia Biblii jako źródłu wszelkiej Prawdy, pierwszego i najważniejszego podręcznika życia, źródłu, które prowadzi ku rozpłynięciu się w Bogu Ojcu i będącym emanacją Jego miłości, Jezusie Chrystusie.

Marek Ristau doskonale rozumie, że – aby wiarygodnie zaświadczać o miłości do chrześcijańskiego Boga – trzeba mówić jak dobry i cierpliwy sługa, który niczego nie pragnie dla siebie. Ani rozgłosu ani pochwały – jedyną nagrodą ma mu być całkowite oddanie się swemu Panu, Jedynemu Bogu w Trójcy Świętej.

Czytelnik tekstów Marka Ristaua otrzymuje cenny materiał dla siebie, dla swojego być może chłodnego już serca i zobojętniałego sumienia – to wezwanie do odwagi podjęcia albo powrotu na pielgrzymią drogę ku Miłości Najwyższej.

Maciej Krzyżan, Gniezno, w styczniu 2021 r.

Tadeusz Rupiewicz – obrazy

(…) W malarstwie Rupiewicza jest dramat bez nadęcia, dobro i zło jako wybór, – bez egzaltacji i jest też nadzieja bez sentymentalnych odniesień. Operując prostymi środkami malarskimi Rupiewicz ukazuje w trzech cyklach panoramę egzystencjalnego doświadczenia człowieka. W cyklu Motywy Pasyjne widzimy na pierwszy rzut oka tradycyjną w sensie formy i przedstawienia Drogę Krzyżową. Dopiero po przyjrzeniu się poszczególnym obrazom zauważamy, że wokół Jezusa niosącego krzyż tłoczą się postaci jakby z innego dramatu – jest człowiek z tubą nagłaśniający widowisko, jest ktoś z aparatem i również człowiek z kamerą kręcący film. Cóż, niestety jednak jest to nasz dramat. Tragedia jest chlebem powszednim wśród podawanych ze stoickim spokojem wiadomości w mass mediach. Motywy pasyjne są o tyle ważne, że jak mówi autor: „Zawiera się w nich dobro największe, miłość Boga, który oddał swoje życie za nas i nie sposób do tego się nie odnieść w ciągu całego swojego życia”.

Leszek Goldyszewicz

 

(…) Że jest to malarstwo religijne, nie ma najmniejszej wątpliwości. Nie są to jednak obrazy malowane na kolanach ani na ambonach. Są owszem przeklęczane, przemodlone, a jeszcze lepiej – przemedytowane. Jeżeli istnieją modlitwy poetyckie, istnieją też, myślę, modlitwy malarskie. Jeśli poezja może być medytacją, to czemu nie może być nią malarstwo? Właśnie malarstwo Tadeusza Rupiewicza jest zachętą do przemedytowania paru spraw, pozornie prostych, ba! oczywistych. Jak środki używane przez Rupiewicza: jego rekwizyty, symbole, sytuacje. (…)

Tadeusz A. Skutnik

Tadeusz Rupiewicz
I Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
II Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
III Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
IV Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
V Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
VI Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
VII Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
VIII Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
IX Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
X Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
XI Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
XII Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
XIII Stacja Drogi Krzyżowej
1995
Tadeusz Rupiewicz
XIV Stacja Drogi Krzyżowej
1995

Tadeusz Rupiewicz

Urodzony w 1938 r. w Woli Chojnatej na Mazowszu. Studiował na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Dyplom uzyskał w 1963 r. w pracowni prof. Stanisława Borysowskiego. Zajmuje się malarstwem i rysunkiem. Tworzy z inspiracji religijnej. Cykle jego obrazów stanowią wystrój wnętrz kościelnych. Prace swoje eksponował na wielu wystawach indywidualnych, m.in. w kraju i zagranicą. Uczestniczył w wielu wystawach zbiorowych krajowych i międzynarodowych.

,

Marek Ristau

Ur. w 1955 r. w Bydgoszczy. Autor książek „Poradnik wiary według Biblii” (2000), „Zbawienie jest darem Boga” (2000) i „Poradnik wiary, która zwycięża” (2000). Od 1983 związany jest z Ruchem Odnowy w Duchu Świętym. Uczestniczył również w Neokatechumenacie. Od 2002 roku prowadzi Księgarnię św. Ojca Pio przy kościele klarysek (ojcowie kapucyni) w Bydgoszczy.