Wojciech Banach ur. w 1953 r. Ukończył Akademię Techniczno-Rolniczą w Bydgoszczy. Poeta, kolekcjoner. W latach siedemdziesiątych był członkiem grupy faktu poetyckiego Parkan. W 1976 r. debiutował jako poeta w Faktach. Wydał tomiki poetyckie: Chwilowy obraz świata (1977), Pole rażenia (1978), Slalom (1980), Symultana (1981), Czarna skrzynka (1991), Było nas kilku (1997), Skrzyżowanie (1998), Punkty wspólne (2000) oraz album Czas odnaleziony, Bydgoszcz na dawnej pocztówce 1894-1945 (2001 r.). Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W plebiscycie Gazety Wyborczej został wybrany „Artystą Roku” 2002 w kategorii literatury. W 2005 roku otrzymał Nagrodę Prezydenta Miasta Bydgoszczy.

(…) Banach nie składa jednoznacznych deklaracji. Jest sceptyczny i ironiczny, waży słowa może właśnie dlatego, żeby nie zostać posądzonym o deklaratywność.

(…) Przyglądając się światu z bliska, potrafi zachować dystans do opisywanych spraw. Żadnej egzaltacji. Mówi o doświadczeniu swojego pokolenia. W latach siedemdziesiątych był Banach członkiem grupy faktu poetyckiego Parkan. Była to poezja dnia codziennego, zapisywała spostrzeżenia ulicy, małe i duże dramaty, klęski i radości zwykłych ludzi. (…) protest przeciwko rzeczywistości – rozumianej szeroko, bo wiersze dotykają szarej egzystencji, codzienności, braku perspektyw, kryzysu postaw moralnych, także kultury, literatury i polityki (poczucie oszukanego pokolenia), wyrażony w sposób chłodny, wyważony, z dużą dozą sceptycyzmu, ironii, także (co ważne) autoironii, a nawet szyderstwa i drwiny, jest bardzo widoczny. Dzięki dystansowi do przedstawionych spraw, a często tylko ich sygnalizowaniu, pozostawia autor pole do snucia własnych refleksji i interpretacji. (…) Banach nie unika wulgaryzmów językowych, wyrażeń potocznych, z życia wziętych. Również dzięki temu osiąga autentyzm w przedstawianiu świata – z całą jego brutalnością i cierpieniem.

Ewa Piechocka

1999

Jest coś

do zrobienia Rozejrzyj się
co dzieje się dookoła Szkoda
gadać Nie można dłużej
czekać Czas pokazać trochę
nadziei Nostalgicznych ciepłych
obrazków Napisać nieco impresji
marzeń Jeśli wspomnienia nas
ożywią a przyszłość uskrzydli
podzielimy się z innymi fragmentami serca
i talentu Pamiętaj
choć komedianci opuścili Plac Teatralny
odnaleźli się w innym miejscu i dalej
grają a nazwa placu przetrwała Taki już los
artystów Zawsze znaczymy
coś więcej niż obecność Przed nami
rok
może mniej
a może dużo
dużo więcej

Wojciech Banach