Czwartek, 26 lutego 2015, godz. 18 - otwarcie ekspozycji Roberta Kaji - aranżacja przestrzeni „Po-za”
Czwartek, 26 lutego 2015, godz. 18 - otwarcie ekspozycji Roberta Kaji - aranżacja przestrzeni „Po-za”

Robert Kaja ur. w 1965 w Bydgoszczy. Rzeźbiarz, absolwent Wydziału Rzeźby PWSSP w Gdańsku (1993) w pracowni prof. F. Duszeńki. Obecnie pełni funkcję prodziekana Wydziału Rzeźby i Intermediów ASP w Gdańsku. Brał udział m.in. w wystawach: – „Elektryczny Pastuch” Galeria BWA Sopot 1993r. „K 18” Kassel Niemcy 1993r. „Idee poza ideologią” Centrum Sztuki Współczesnej Warszawa 1993r. „Ikonopress” Zamek Książąt Pomorskich Szczecin 1994r. „Status Quo” Centrum Rzeźby Polskiej Orońsko i Muzeum Narodowe Warszawa 1996r. „Pokolenie” Galeria BWA Katowice 1996r. „O Nas Dzisiaj Sztuka Dwóch Czasów” Muzeum Narodowe Pałac Opatów Gdańsk 1999r. „Między Naturą a Kulturą” Galeria BWA Bielsko Biała 2002r. „Sztuka III RP” Centrum Rzeźby Polskiej Orońsko 2003r. „Pamięć i Uczestnictwo” Muzeum Narodowe Pałac Opatów Gdańsk 2005r. „Like a rolling stone” Centrum Rzeźby Polskiej Orońsko 2009r.
NAPIĘTA CIĘCIWA ŁUKU SKRAJNOŚCI
Działalność twórczą Roberta Kaji bardzo trafnie określiła prof. Anna Zeidler- Janiszewska(…), iż uprawia filozofię kultury środkami plastycznymi, a w szczególności rzeźbiarskimi, której integralną część stanowi refleksja nad zmieniającą się dziś rolą sztuki w życiu człowieka.Idąc dalej, ale biorąc jednocześnie słowa definiujące obszar zainteresowań artysty za drogowskaz, Kaja interesuje się od dawna związkami i relacjami wzajemnymi kultury popularnej i sztuki. To co skrajne i różne jest jednocześnie w permanentnej relacji wzajemnej, tak jak problem duchowości i techniki, czy wewnętrznej niespójności człowieka, w którym kotłuje się wiele sprzeczności miedzy innymi dobro i zło.Kaja bada i pyta, sądząc po tytułach prac lub wystaw na przykład ,,Suma-Różnica”z 2001 roku. Skrajności stają się obszarem zainteresowań twórczych i ich wzajemne relacje. Artysta bada napięcie wynikające ze skrajności wartości przeciwstawianych sobie jak kultura-natura, dodatni-ujemny, dobry-zły, organiczny-techniczny, czy duchowy-technologiczny.Pomimo dychotomicznego charakteru nazw czy tytułów nie to jest przedmiotem zainteresowań Roberta Kaji. Chodzi bowiem o napięcie cięciwy świadomości pomiędzy skrajnościami. Napięcie, jest tym właściwym obszarem, na którym koncentruje się Kaja. Niewystarczalność istnienia przeciwieństw nie jest wynalazkiem postmodernizmu i od dawna twórcom ona nie wystarcza. Nie wystarcza również Robertowi Kaji. Dlatego też obecność napiętej cięciwy świadomości daje tak ciekawe kulturowo przemyślenia w postaci prac artysty.
W tym miejscu wypada przypomnieć Mike Featherstone’a, który wyróżnia trzy sytuacje, ujmujące zjawisko estetyzacji szeroko pojętej rzeczywistości, a raczej wskazuje na napięcia pomiędzy skrajnościami, powodujące również kłopot w identyfikacji sztuki, odbiorze czy interpretacji. Są to: zawieszenie granicy pomiędzy sztuką, a codziennością, przekształcenie życia w dzieło sztuki i wreszcie zalew znaków i symboli w strukturę życia społecznego. U Featherstone’a co prawda dotyczy to estetyzacji, ale chcę zwrócić uwagę na napięcie wynikające ze zderzenia skrajności bądź zamiany i ich konsekwencji zarówno w sztuce jak i kulturze popularnej, czy wreszcie zniesienia wszystkich granic pomiędzy kulturą popularną, a sztuką. Robert Kaja ma świadomość tych sytuacji i napięć, co powoduje, że jego prace sprawiają wrażenie trudnych i skompilowanych z wielu elementów o skrajnie różnej semantyce.
(…) wskazuje nam na różne obszary występowania agresji i jej totalnej nieporównywalności.
Kolejny, bardzo ciekawy moim zdaniem problem poruszany przez artystę w swoich realizacjach, to obszar duchowości i jej deformacji, wynikających z obecności telewizyjnej rzeczywistości, w której tak jak w rzeczywistości nie telewizyjnej funkcjonują między innymi takie jej reprezentacje jak msza czy modlitwa. Deformacje jednak nie należy rozumieć pejoratywnie, lecz jako kreowanie innego typu zachowań. Klękanie przed telewizorem podczas podniesienia w transmitowanej mszy, modlenie się do czy razem z telewizorem.
Wolfgang Welsch mówi ,,nigdy nie otrzymasz tego czego nie powinieneś zobaczyć i nie będziesz nigdy wiedział czy dar pochodzi z kanału telewizyjnego czy z rzeczywistości”
Kaja poprzez swoje realizacje wskazuje, że telewizor traktujemy jak nową ikonę. Skoro tak to spór, który miał miejsce tak dawno temu, a dotyczył problemu przedstawiania Boga ma swoje nowe wcielenie. Teleikonodule i teleikonoklaści. Telewizor wkracza w doznania religijne. Kaja nie krytykuje, nie ironizuje, tylko wskazuje zachowując powściągliwość emocjonalną. Jednocześnie podejrzewa, że traktujemy telewizor jak kulturową monstrancję prezentując nam argumenty na prawdopodobieństwo istnienia tego faktu w swoich realizacjach.Wspomniałem wcześniej o duchowości, która jest niewidzialna, niematerialna ma ewentualnie rekwizyty, swoje rytuały i obyczaje. Wytarte niebieskie ściany są jedynym wizualnym świadectwem skupienia w modlitwie lub uczestniczenia we mszy świętej ludzi. Należą do każdego i do nikogo. Wyrabiane mozolnie przez dyscyplinę uczestnictwa i czas. To ślady istnienia duchowości. Anonimowe, tym bardziej przejmujące. Robert Kaja je zauważył i powołuje się na nie jako obiektywny fakt istnienia duchowości albo jej potrzeby, jak w realizacji prezentowanej(…).
Justyna Ryczek w książce ,,Piękno w kulturze ponowoczesnej ”pisze: ,,nie można przedstawić nie przedstawialnego, ale można wyrównać dług obecności–zaświadczyć, że nieprzedstawialne istniej”. Jak to się ma do braku możliwości stwierdzenia czy coś w ogóle istnieje, wykreować coś co udaje, że tego nie ma aby być skutecznym. Duchy są niewidzialne, są dobre i złe i tylko po materialnych skutkach działania możemy mieć dowody ich aktywności. Praca Roberta Kaji mówi o niemożliwości przewidzenia działań ludzkich i jego transformacji, której efektów również nie przewidzimy. Całość zawieszona jest między niebem a ziemią
od kredy, namiotu, samolotu, moralności, etyki, sztuki, technologii jako fenomenalnego efektu działań ludzkich. Niebo jest tu platońskim odniesieniem świata idei, a ziemia zawiera słabe skutki ich realizacji. Ale i po niebie lata duch, dziecko techniki zagrażając i ideom i skutkom ich realizacji. Bombardowanie ziemi jest też bombardowaniem nieba. Nie ma jednej logiki i jednej racjonalności ale rozum jest jeden, dlatego Wolfgang Welsch tworzy pojęcie rozumu transwersalnego czyli rozumu słabego, estetycznego będącego alternatywą mocnego rozumu ontologicznego. Rozum transwersalny ma funkcjonalną sprawność i jak mówi Welsch: ,,rozum staje się zdolnością przejść, nie kompletuje z wyniosłego punktu widzenia, lecz przebiega pomiędzy formami racjonalności”. To ten typ rozumu uspakaja sumienie i daje skuteczność działania w totalnej symulacji jaką jest według Baudrillard`a nasza rzeczywistość.
Robert Kaja ma swój szczególny świat jako artysta. Jest to jego oryginalny sposób doświadczania i interpretowania świata oraz dzielenia się swoimi spostrzeżeniami z innymi.
Nie ulega modom, nie zajmuje się też strategią w celu zdobycia popularności, nie interesują go skandale ani afery, będące standardami postępowania w dzisiejszej rzeczywistości.
Marcin Berdyszk


