Czwartek, 10 stycznia 2013, godz. 18 - finisaż wystawy fotografii Mieczysława Franaszka pt. „Różne ujęcia – dwa wybory czyli poszukiwanie równowagi”.
Podczas spotkania odbędzie się „przed-pstryk” – quasi przedstawienie w wykonaniu autora.
Czwartek, 10 stycznia 2013, godz. 18 - finisaż wystawy fotografii Mieczysława Franaszka pt. „Różne ujęcia – dwa wybory czyli poszukiwanie równowagi”.
Podczas spotkania odbędzie się „przed-pstryk” – quasi przedstawienie w wykonaniu autora.

Mieczysław Franaszek, aktor, podróżnik i fotograf. Absolwent Wydziału Aktorskiego PWST Kraków, 1968. Debiut – 1966 w Teatrze „STU”. Teatry: Nowa Huta, Kraków, Sosnowiec, Opole, Koszalin, Szczecin, Poznań, Bydgoszcz. Ważniejsze role: Popryszczyn – „Pamiętnik wariata” M. Gogola; Asesor Kowalew –„Nos” wg M. Gogola; Jimmy – „Szklana menażeria” T. Williamsa; Sindbad Żeglarz – „Sny Sindbada Żeglarza” wg B. Leśmiana; Leon – „Sen srebrny Salomei” J. Słowackiego; Car – „Kordian” J. Słowackiego; von Kostryn, Kirkor – „Balladyna” J. Słowackiego; Papkin – „Zemsta” A. Fredry; Albin – „Śluby panieńskie” A. Fredry; Hrabia Henryk – „Nie-boska komedia” Z. Krasińskiego; Kola Brynion – „Lęki poranne” S. Grochowiaka; Mackie Majcher – „Opera za 3 grosze” B. Brechta; Cień – „Cień” Szwarca/Młynarskiego; Kreon (dwie różne inscenizacje) – „Antygona” Sofoklesa; Średni – „Na pełnym morzu” Sł. Mrożka; XX, YY – „Emigranci” Sł. Mrożka; Ojciec – „Pieszo” Sł. Mrożka; Majster – „Terminator” P. Handke; Kuźma – „Czapa” J. Krasińskiego; Bohater – „Kartoteka” T. Różewicza; Reżyser – „Nasze miasto” T.Wildera; Clarin – „Życie snem” P. Calderona de la Barca; Feuerbach –„Ja, Feuerbach” T. Dorsta. Współpracował w latach 60. z ośrodkiem TVP Kraków. Od czterdziestu lat współpracuje z redakcjami radiowymi wielu miast. W 1986 zagrał główną rolę w filmie „Bohater roku” F. Falka. Brał udział w krajowych i międzynarodowych festiwalach teatralnych, na których otrzymywał nagrody aktorskie, m.in. w Enlangen (Niemcy), Zagrzebiu (Jugosławia), Szczecinie, Krakowie.
Zajmuje się fotografią reportażową dokumentując swoje podróże: Europa, Afryka (Egipt, Maroko, Tunezja), Azja (Chiny, Indie, Iran, Izrael, Jemen, Jordania, Liban, Nepal, Syria, Turcja, Uzbekistan) i Ameryka Południowa (Boliwia, Peru).

O powrotach
Nie, ja nie lubię powrotów. To jest tak, jak bywa z ludźmi, których kiedyś kochaliśmy i chcemy do nich na nowo wrócić, ale oni się w międzyczasie zmienili. Nie są tymi ludźmi i my też nie jesteśmy tymi samymi ludźmi. Stąd też i miejsca nie są tymi samymi miejscami. Ale takie doświadczenie, od czasu do czasu, może zaistnieć.

O fotografiach z podróży
Pejzaże z Tybetu. To było coś nie do uwierzenia. Po prostu obraz. Niezwykłe, zupełnie. To na pewno było cenne – odkrycie pejzażu północnych Indii. Tak, byłem zachwycony. To widać? To dobrze.
Targ na wodzie w Kaszmirze. To było dla nas zaskoczenie, bo nie mieliśmy pełnej informacji, że jedziemy na targ, który odbywa się na wodzie, na łódkach. Tam sprzedawano owoce, warzywa i kwiaty. To piękne. Trzeba jeszcze dodać, że to się odbywa około piątej rano. Jest szaro, dzień powstaje. I robi się coraz jaśniej... To jest święte jezioro dla ludzi z Kaszmiru. Hindusów.
Złota świątynia Sikhów w Amritsarze. W sensie religijnego skupienia, zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Miejsce szczególne. Cała ta architektura, otoczenie z wodą i ceremonia. Świątynia jest cały czas otwarta. Modlitwy trwają dzień i noc. Ludzie tu śpią – co widać na zdjęciach.

O spotkaniu z Dalajlamą
Chciałem za wszelką cenę go sfotografować. To na pewno przeżycie – spotkanie z tak wyjątkowym człowiekiem. Nie udało mi się to do końca, była zbyt duża odległość. Zdarzenie to robiło ogromne wrażenie, ze względu na ilość ludzi. I dlatego, że oni tak go słuchali. Dalajlama wydaje z siebie taki charakterystyczny chichot, który jest rodzajem przerywnika. To dziwne, bardzo.
Oko obiektywu z rozmowy Mieczysława Franaszka z Hanną Strychalską